fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Wspólnie wygramy z PiS. Lewica przygotowuje się do wyborów.

Rozpoczynający się rok 2023 jest kluczowy nie tylko dla polityków, ale też dla całego kraju i jego przyszłości. Szkodliwe i nieodpowiedzialne rządy PiS, które doprowadziły do pogorszenia sytuacji gospodarczej, wzrostu ubóstwa i marginalizacji kraju na arenie międzynarodowej, kończą drugą kadencję, a obywatele wybiorą nowych przedstawicieli w Sejmie i Senacie. Partie polityczne przygotowują się do wyborów, a media dywagują, w jakiej formie do jesiennych wyborów pójdzie opozycja. Przygotowania rozpoczęła też Lewica.

 

"Dzisiaj trwa dyskusja, w jakiej konstelacji, w jakich blokach wyborczych będziemy szli do tych wyborów. Chcemy powiedzieć bardzo wyraźnie i bardzo jednoznacznie, i to jest decyzja naszego Zarządu Krajowego, który odbył się w ostatnią sobotę, my jako Lewica jesteśmy otwarci na każdy wariant, jesteśmy otwarci na współpracę w ramach dużej listy wszystkich partii opozycji demokratycznej, ale jeżeli nie będzie takiej woli, jeżeli nie będzie takiej chęci, a dzisiaj widzimy, że co najmniej dwóch partnerów, czyli Polska2050 i PSL, nie za bardzo mają chęć, jesteśmy gotowi do startu samodzielnego i do tego startu samodzielnego bardzo mocno przygotowujemy się we wszystkich trzech naszych okręgach wyborczych, czyli w Łodzi, w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie liderką jest pani posłanka Anita Sowińska i w okręgu sieradzkim" - podkreślił poseł Lewicy Tomasz Trela.

 

Cztery lata temu, dzięki paktowi senackiemu, partiom opozycyjnym wobec PiS udało się zdobyć większość w Senacie, dzięki czemu PiS stracił władzę absolutną, a parlament przestał być maszynką do głosowania, która w ciągu nocy potrafiła zmienić prawo. W tegorocznych wyborach opozycja demokratyczna zamierza powtórzyć tamten sukces. Trwają rozmowy nad nowym paktem i jak zapewnia poseł Trela, nawet jeśli nie uda się stworzyć jedynej listy do Sejmu, do Senatu opozycja pójdzie zjednoczona.

 

"Nie mamy wątpliwości, że jeżeli te wybory wygramy, a wygramy, bo zrobimy wszystko, żeby te wybory wygrać, to cały ośrodek PiSu przeniesie się do Pałacu Prezydenckiego i tam będą pospolici blokaderzy, którzy będą chcieli blokować reformę naszego kraju. Musimy mieć komfort, żeby tych głosów było więcej, ale tak jak powiedziałem, i pewnie powie jeszcze zaraz o tym pani posłanka Sowińska, przygotowujemy się też do samodzielnego startu. Rozpoczęliśmy dyskusję i będziemy tę dyskusję prowadzić, odnośnie kandydatów na kandydatów w wyborach do Sejmu. Na pewno na naszych listach będą przedstawiciele naszych bratnich organizacji partnerskich, czyli związki zawodowe i inne partie lewicowe, ale będą też znani samorządowcy, byli parlamentarzyści. Chcemy, żeby ta plejada nazwisk koleżanek i kolegów była na tyle atrakcyjna, na tyle duża, żeby każdy wyborca znalazł kogoś dla siebie i chcemy powiedzieć bardzo wyraźnie, zrobimy wszystko, aby reprezentacja Lewicy w nowym parlamencie była duża i żeby reprezentacja Lewicy miała realny wpływ na to, co będzie działo się po wyborach, bo wiemy, że te wybory są kluczowe, bardzo ważne i na tych wyborach nam bardzo, bardzo zależy" - dodał Trela.

 

Mobilizacja widoczna jest nie tylko w szeregach opozycji. PiS nie chce oddać władzy i łatwo się nie podda. Media publiczne, otwarcie wspierające rząd, zostały w tym roku wsparte rekordową sumą blisko 3 miliardów złotych. Propaganda sukcesu, szkalowanie opozycji i publiczne pieniądze, wpłacane na PiS przez nominatów partyjnych zatrudnionych w spółkach skarbu państwa, mają pomóc PiS wygrać wybory.

 

"Te wybory będą bardzo trudne. Kaczyński przez 7 lat jątrzył, okłamywał Polki i Polaków, jego koledzy z PiSu i Solidarnej Polski okradali Polki i Polaków. Teraz widzimy, że PiS przygotowuje się do wyborów, zbiera pieniądze od nominatów partyjnych, którzy są zatrudnieni w spółkach skarbu państwa. Spece od marketingu chowają takie głowy jak Kaczyńskiego, ale również Solidarną Polskę. Diabeł chowa rogi i ogon przed wyborcami i podobnie działo się również przed poprzednimi wyborami, ale tym razem wyborcy wiedzą, że są oszukiwani. Cały czas manipulowano nimi i wierzę głęboko, że w tych wyborach nastąpi prawdziwa zmiana" - zauważyła posłanka Lewicy Anita Sowińska.

 

Przed partiami opozycyjnymi trudna kampania, PiS dysponuje przewagą, zaprzęgając w swoją kampanię cały aparat państwa i wykorzystując środki publiczne. Potrzebna jest ciężka praca i atrakcyjny program, a sprzeczki w ramach opozycji jej nie pomagają. Lewica, jak zapewniła posłanka z Tomaszowa, ma przygotowany plan na tę kampanię i będzie przekonywała Polki i Polaków do swoich propozycji.

 

"To nie jest czas na spory, to jest czas na ciężką pracę. Lewica wie, że najważniejsze jest, żeby odsunąć PiS od władzy, który jest wielkim szkodnikiem dla Polski, ale trzeba to zrobić, również wychodząc do ludzi i pokazując nasz, konkretny program. I to właśnie Lewica robi i zapewniam Państwa, że będziemy bardzo zaangażowani do końca tej gry" - dodała posłanka Sowińska.

 

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem